Tego rodzaju odkrycia wynikające z eksperymentów stały się podstawą do podważenia filozofii obowiązującej ówczesnie na uniwersytetach europejskich i szukania nowego wyjaśnienia funkcjonowania natury.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR7AQYCD-mtiw5JQC8pWit1MHXaucVU3KK2YzIcErZoP-HekrJE8Fptv2gmA-_4Rw2DrKfu3Ez3RV6zrt6s_gzrubslYT9u7YJqQfQA7GAICWD63jRDjGnSzVgUungtp-EZPnM4Doa6rE/s400/herbarz.jpg)
Zagadka na ten tydzień dotyczy odgadnięcia o jaką postać chodzi:
Student z Ferrary, niemieckiego pochodzenia działał często w opozycji do swoich kolegów po fachu, więc umarł w Salzburgu w nędzy. Zajmował się alchemią i ziołecznictwem. W przyrodzie dopatrywał się znaków bożych wskazujących na naturalne leki np. rośliny o kształcie nerki zapisywał na choroby nerek, a w kolorze żółtym na żółtaczkę. Syfilis leczył radykalnie - rtęcią, a na bóle głowy zalecał makówki.
Wspołcześnie uznawany jest za ojca jatrochemii, toksykologii, hormezy i farmakognozji.
Proszę podać jego: imiona, nazwisko i przezwisko oraz nasłynniejszy cytat. Koniecznie proszę podać źródło informacji (adresy internetowe lub książki) i przesłać, jak zwykle, na adres magdalena.wisnioch@gmail.com
Powodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz